Sens – miara rzeczywistości

Człowiek w świetle mandali sensu, złote linie łączą fragmenty świata w harmonijną całość Pełni.

Istnieją dni, w których świat wydaje się bezładny jak roztrzaskane lustro. W jednym kawałku widać odbicie nadziei, w drugim – lęku, w trzecim – mglisty plan. Wszystko istnieje, ale nic nie łączy się w całość. W takich chwilach człowiek zaczyna rozumieć, że brak sensu to niemożność zbudowania przejrzystych połączeń pomiędzy różnymi aspektami rzeczywistości.

Sens jest strukturą bytu – niewidzialną nicią, która spaja wszystko w jedną tkaninę. Tam, gdzie nić się zrywa, powstaje Pustka. Tam, gdzie trwa, rodzi się Pełnia.

Sens jest miarą rzeczywistości, bo to on rozróżnia, co jest prawdziwe, a co jedynie udaje istnienie. Nie każdy blask jest światłem. Nie każde piękno jest dobrem. Nie każda emocja wyraża prawdę.

Pełnia to stan, w którym wszystko ma sens. Pustka to miejsce, gdzie sens zostaje wyparty przez złudę.

Kiedy sens znika

Pustka najczęściej nie przejawia się jako nagła, gigantyczna katastrofa. Często zaczyna się od drobnego przesunięcia wektora. Od momentu, gdy przestajemy widzieć związek pomiędzy naszymi działaniami i skutkami, które niosą.

Kiedy sukces staje się ważniejszy niż oparte na prawdzie relacje z innymi, rodzi się cień. Gdy wiedza odrywa się od mądrości, powstaje złuda. Kiedy miłość traci świeżość, zaczyna gnić od środka. Świat zewnętrznie trwa, ale jego wnętrze pustoszeje.

Poszukiwanie sensu w świecie zmieszanym

Nie trzeba szukać sensu w odległych niebiosach. Można go znaleźć w drobnych chwilach:

  • w słowie, które leczy zamiast ranić,
  • w uśmiechu, który rozprasza smutek,
  • w ciszy, która przemawia wspierającą obecnością.

Tak możemy sprawić, że sens staje się spoiwem, które odróżnia światło od ciemności.

Sens i świadomość

Świadomość to zdolność dostrzegania sensu.

Nie chodzi o intelektualne zrozumienie, lecz o wewnętrzną przejrzystość, dzięki której rozpoznajemy, co w nas i wokół nas jest żywe, a co martwe.

W języku Religii Żywego Światła jest to sztuka rozróżniania Pełni i Pustki w samym sercu codzienności. Mistyk nie ucieka od świata. On go rozświetla.

Ćwiczenie – ślad sensu

Wieczorem zatrzymaj się na chwilę i zapytaj siebie, który moment dnia miał najgłębszy sens.

Nie chodzi o to, co było miłe czy skuteczne, lecz o chwilę, w której poczułeś, że to, co zrobiłeś, było naprawdę wartościowe. Zapisz ten moment i nazwij go „ślad sensu”. To prosta praktyka rozróżniania – nauka widzenia świata oczami Pełni.

Podsumowanie

Sens nie jest luksusem dla mistyków. Jest oddechem rzeczywistości. Bez niego wszystko staje się płaskie – nawet najpiękniejsze słowa, rytuały i religie.

Trzeci filar wiary przypomina, że sens to miara rzeczywistości. Tam, gdzie jest sens – jest życie. Tam, gdzie go brak – zaczyna się rozpad.

Pełnia nie potrzebuje wielkich dowodów. Wystarczy jeden moment, który ma sens, by świat stał się lepszy.